Kolczyki Swarovski
Zakochałam się !!!
Czy to jakiś absurd? Nie – w żadnym wypadku.
3 lata temu…
… przechodziłam przy Sopockim Molo pod arkadami i jak zobaczyłam bogatą gamę jaka mieniły się kolczyki Swarovski, to musiałam je po prostu kupić. Ale nie w tym rzecz – na prawdę się zakochałam – w tamtym okresie zaczynałam chodzić na randki z moim ukochanym… I pomyślałam, że taki mały i zarazem tani (bo 30 zł za parę) zakup doda mi troszkę blasku.
Ja mam dokładnie taki sam model i kolor, a do tego zielone oczy. Mówię Wam – kolczyki te się tak prześlicznie lśnią, że dodają tyle blasku moim oczom. I na dodatek rozjaśniają twarz. Takie małe a posiadają tyle zalet.
Gwiazdor pod choinkę mi
przyniósł kolejną parę – tym razem były to kolczyki Swarovski w kształcie serduszek takich przepysznie wyglądających malinowych. Mam ochotę na jeszcze jedną parę kolczyków. Mimo, że na co dzień nie przepadam za biżuterią, to jednak te maja coś takiego w sobie unikalnego, że chce je mieć. Mienią się różnymi kolorami, ale jednak w swojej formie są proste i skromne.
Kolczyki Swarovski sa produkowane w różnych kolorach kamieni i precyzyjnie wyszlifowane. Można także wybrać kolor bigielu – tzn. wisiorka, na którym są przymocowane kryształki. Złoty, srebrny, jaśniejszy, ciemniejszy.
Na pewno wyślę tym roku list do gwiazdora, aby znowu sprezentował mi prześliczną parę takich kryształków. Mogą być i te załączone na obrazku. Wcale nie są drogie – 69 zł.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.