Makijaż opalizujący
Najmodniejszym w tym okresie makijażem jest najbardziej neutralny, podkreślający naturalne walory i piękno urody. Po sezonie letnim – jakkolwiek to lato dawało się we znaki – każda z nas jest choć trochę opalona, bądź też delikatnie zarumieniona słonecznymi promieniami.W takim przypadku nie trzeba się mocno malować – wystarczy, że dodamy nieco świeżości tym brązom, a w krótkim czasie osiągniemy piękny efektowny makijaż opalizujący.
Jakich więc kolorów użyć? W zależności od naszego naturalnego kolorytu cery i od tego, jak bardzo jesteśmy opalone można dobrać wiele podstawowych kosmetyków.
Najpierw zróbmy krótką analizę swojej urody!
Podstawowe pytanie – to, czy mamy cerę w odcieniach zimnych, czy ciepłych?
Jeżeli jest to ciepły odcień to możemy stosować wszelkie beże, brązy czekoladowe, ecru, a także złoty. Podobnie z różem na policzkach – lepiej przyciemnić je brązowym odcieniem – będzie wygl
ądał jak prawdziwy efekt cienia pod kośćmi policzkowymi.
Jeżeli natomiast posiadasz zimny odcień – wybieraj raczej kasztanowe brązy, koralowe brązy i bardziej różowe beże i złoty bardziej w odcieniu miedzi. Róż w tej odsłonie niech zostanie bardziej kontrastowy – różowy, jednak w miarę możliwości także ciemniejszy.
Tak nałożone cienie – czy jaśniejsze, czy ciemniejsze podkreślą nasze spojrzenie
Co z tymi, które nie chciały lub nie miały okazji zaczerpnąć więcej promieni słonecznych?
Dla nich wersja nieco łagodniejsza – a do głównej roli mogą być wybrane usta – i te zaakcentujmy także względem zimnego lub ciepłego odcienia naszej cery.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.