Playboy – nie tylko dla mężczyzn
Playboy, Playboy, Playboy… w dalszym ciągu słowo to kojarzy się raczej tylko z magazynem dla mężczyzn. Albo przysłowiowymi króliczkami, które zawojowały światem. Gdzie się nie spojrzy każdy zna to określenie, część z nas nawet go czasem używa – do stwierdzenia lub określenia kogoś sposobu bycia itp.
Od roku założenia przez Hugh’a Hefnera – 1953 – Playboy osiągnął swój szczyt popularności w latach ’70. Rekordowa ilość sprzedanych egzemplarzy przypadła na listopad 1972r. Potem już popularność znacznie malała, co było spowodowane wkroczeniem na rynek nowych – konkurencyjnych czasopism o takim samym założeniu.
Kobiety zakładają słynne królicze uszy Playboy na wieczory panieńskie, albo przyozdabiają sobie szyję podobną muszką. W wielu pubach kelnerki prezentują podobny styl ubierania.
Na rynek weszły także i perfumy marki Playboy – mające na celu pobudzać erotycznymi seksownymi zapachami – albo na tym polegała tylko ich kampania. Z tych najbardziej aktualnych prezentuje swój ulubiony – kiedyś postanowiłam spróbować i musnęłam sobie na nadgarstek kroplą i zapach mnie oczarował. Jest intensywny, ale w swoim bukiecie dość delikatny i skromny. Dziewczyny – jeżeli nie magazynem to zapachem zawojujmy playBOYowy świat.
Bądźmy seksy dla swoich facetów – nawet najbardziej twardy się nam nie oprze, kiedy z torebki wyjmiemy takie cacko telefon. Motorola wydała na rynek telefon z logo Playboy. A do tego ten różowy kolor. Nie posiada wiele funkcji, a niektóre aplikacje są tylko w podstawowych odsłonach i gabarytach, jednak dla króliczka liczy się estetyka wyglądu – tak jak dla kobiet.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.